Opoczno: 7-latek uciekł z placu zabaw i pojechał rowerkiem odwiedzić babcię. Młodego cyklistę zatrzymali policjanci
Chłopca na jednym z opoczyńskich placów zabaw pilnował dziadek. Młody rowerzysta wykorzystał nieuwagę opiekuna, wsiadł na rower i postanowił odwiedzić drugą babcię. Gdy mały cyklista jechał dość ruchliwą drogą wojewódzką 726, to zainteresował się patrol opoczyńskiej policji. Potem okazało się, że przejechał już niemal 9 kilometrów.
Na szczęście małego rowerzystę zauważyli opoczyńscy policjanci wracający z Międzypowiatowych Obchodów Święta Policji w Rawie Mazowieckiej. Zaopiekowali się maluchem i przekazali zatroskanym opiekunom. Chłopiec w planach miał podróż do mieszkającej w Dębie Opoczyńskiej drugiej babci. Miejscowości oddalonej od Opoczna o około 13 km. Na szczęście w tym samym czasie z Rawy Mazowieckiej nieoznakowanym radiowozem wracali opoczyńscy policjanci. Na wysokości miejscowości Kolonia Kruszewiec, zauważyli jadącego w kierunku Inowłodza na dziecięcym rowerku małego chłopca. Dziecko było wymijane przez kilka samochodów. Policjanci natychmiast zawrócili i zaopiekowali się młodym rowerzystą.
Chłopiec był doskonale zorientowany w terenie, wiedział dokąd jedzie, umiał się przedstawić i opowiedział policjantom jaką drogę już przemierzył. Okazało się, że chwila nieuwagi dziadka chłopca wystarczyła, by rezolutny maluch „podjął decyzję” o wycieczce do mieszkającej w Dębie babci. Założył na głowę kask ochronny, kurtkę wsiadł na swój mały rowerek i ruszył ulicami miasta w „podróż”. Na szczęście dziecko na swojej drodze spotkało policjantów, którzy bezpiecznie przekazali go zatroskanym opiekunom.
Małemu rowerzyście życzymy bezpiecznych, szczęśliwych wakacji, a jego dziadkom dużo sił i radości z wnuka. Policjanci dziękują osobie, która powiadomiła telefonicznie policję o tym, że ruchliwymi ulicami miasta porusza się małe dziecko. Pamiętajmy o tym, by nawet na chwilę nie spuszczać z oczu dzieci.